Kamieniste Pafos
- U&W Story
- 27 mar 2020
- 3 minut(y) czytania
Bać się czy uciekać?
Zaraz po wylądowaniu w Pafos wzięliśmy taxi i pierwsze pytanie jakie usłyszeliśmy od kierowcy, który dostarczał nas do Hotelu St Nicolas Elegant Residence to, którą stronę popieramy, a którą nie. Totalnie nas zamurowało i tylko patrzyliśmy na siebie nie spodziewając się na dzień dobry takiego ataku. Uff...oczywiście odpowiedzieliśmy, że popieramy południową część wyspy i staraliśmy się odejść jak najszybciej od tego tematu.

Dla przypomnienia- Cypr jest podzielony na dwie części. Jedną z nich, właśnie południową, czyli tą, w której my byliśmy zamieszkują można powiedzieć Grecy, natomiast drugą, północną- Turcy. Podział nazywany jest linią zieloną, bo takiego koloru miał długopis generał Peter Young, który jako pierwszy w 1964 roku na mapie Cypru odłączył część turecką od greckiej rysując na mapie linie. Podzielona jest także stolica wyspy- Nikozja, a wkoło linii, która ma szerokość od kilka km do kilka metrów obecnie istnieje strefa zdemilitaryzowana.

Uff...już w hotelu
Prześliczny hotel oddalony około 15 min od lotniska. Zapłaciliśmy za niego 535 zł za 5 dni. Znajdował się na lekkim wzniesieniu w mieście Pafos. Ogromny kompleks z pięcioma basenami do dyspozycji gości oraz z całodobową recepcją. Czysto, przytulnie i co najważniejsze praktycznie bez turystów :) Cała restauracja dla nas, baseny non stop wolne, leżaki do koloru, do wyboru, a co najważniejsze...cały czas słońce i gorąco. Dla nas idealnie, bo wyjechaliśmy do Pafos końcem października i potrzebowaliśmy ciepłych dni dla resetu i naładowania baterii. Ogromny plus także za język wszystkich, których spotkaliśmy- każdy pięknie znał angielski :) Rozpoczynając od obsługi w super markecie, a kończąc na paniach sprzątaczkach w hotelu. Swobodnie można było się porozumieć.

W Grobowcach było super!
Pafos miał być naszym odpoczynkiem, ale w konsekwencji nie wytrzymaliśmy i ruszyliśmy zwiedzać wyspę pieszo. Bardzo podobała mi się wizyta w Grobowcach Królewskich. Na początku niby nic, wydaje się nawet nudne, ale gdy wchodzi się w głąb to... jest super! Potajemne przejścia i podziemia, duże pomieszczenia i małe cmentarze, do tego ogromny obszar połączony z widokiem na morze i przepiękny zachód słońca. Jeśli będziecie kiedyś na Cyprze musicie to zobaczyć! Wstęp za osobę kosztuje 1,70 E, a my spędziliśmy tam około 5 godzin. Poniżej wrzucam kilka fotek z naszej wyprawy po Grobowcach Królewskich, ale tylko kilka, bo Waldek miał tam raj fotograficzny i większością zanudzilibyśmy Was :)

Piękna plaża nie istnieje?
Jeden dzień poświęciliśmy na szukanie “naszej plaży”,według tradycji, którą wszędzie praktykujemy, ale niestety nic z tego nie wyszło….nie spotkaliśmy dużej piaszczystej plaży w Pafos. Wszystko kamienie,a jeśli już jest piasek to tuż przy brzegu morza.
Woda nabiera przepięknych kolorów. Znaleźliśmy kilka kamienistych “perełek”, które widokiem nas oczarowały ale niestety popluskać się w wodzie w tych miejscach graniczyło z cudem. Musiały nam wystarczyć wąskie plaże..., bo każdego wieczorku z brzegu morza oglądaliśmy zachód słońca.


Trochę wstydzior, ale napiszemy
Jeśli chodzi kulinaria...wstyd się przyznać ale nie spróbowaliśmy w ogóle kuchni cypryjskiej...niestety. W pierwszy dzień w Pafos napotkaliśmy indyjską restaurację i to było coś! Niebo w gębie! Tak mocno nam posmakowała, wszystkie potrawy były tak wspaniale przygotowane, że każdego dnia chcieliśmy więcej :) Nie mogliśmy się oprzeć i takim oto sposobem nie spróbowaliśmy niestety nic co mogliśmy nazwać cypryjskim smakołykiem. Ale, zawsze możemy jeszcze to nadrobić :)


Poniżej przesyłam kilka fotografii, wykonanych spontanicznie. Napiszcie, które Wam się najbardziej podobają :)
Mamy fajnego Instagrama :)
Zapraszamy na naszego Instagrama, gdzie możesz zobaczyć więcej naszych fotek: https://www.instagram.com/uandw_travel/?hl=pl
Zerknij na nasz film “Greek Romance”, który nakręciliśmy na Krecie- Pafos nie doczekało się wersji video, ale całkiem sporo fotografowane.
Jeśli jeszcze nie widziałeś naszego romantycznego filmiku z Krety to zapraszamy: https://www.youtube.com/watch?v=dfdrNAo5mo8
“...bo kochamy zwiedzać z obiektywem”.









Comments