top of page

Jak tanio zorganizować podróż do Szkocji?

  • Zdjęcie autora: U&W Story
    U&W Story
  • 8 mar 2020
  • 3 minut(y) czytania

Jak zorganizować podróż do Edynburga? Kilka razy słyszeliśmy to pytanie, gdy faktycznie byliśmy na miejscu i cały czas nadawaliśmy IstaStory❤

Oprócz tego, że było to niesamowicie miłe to staraliśmy się jak najszybciej i najkrócej na nie odpowiedzieć :) Ale specjalnie dla chętnych organizacji takiej podróży przygotowałam ten wpis, czyli krok po kroku wyjaśnienie jak zorganizowaliśmy ten wyjazd.

Bilety lotnicze

My zawsze zaczynamy działać od zorganizowania sobie biletów. Każdego dnia przeglądamy strony, które oferują tanie loty i szukamy “okazji”. W ten sposób udało nam się kupić bilety lotnicze z Warszawy Modlin do Edynburga za 39,00 PLN za sztukę oraz z Edynburga do Warszawy Modlin za 61,00 PLN. W sumie za bilety zapłaciliśmy 200 PLN za dwie osoby w dwie strony.

Nocleg

Gdy już bilety zostały zakupione rozpoczęliśmy poszukiwania noclegu. Mieliśmy kilka ofert od znajomych, abyśmy u nich zatrzymali się na kilka dni, ale wybraliśmy jednak odosobnioną możliwość noclegu, czyli tą płatną. Nocleg w Edynburgu nie należy do szczególnie tanich (w zasadzie zależy dla kogo znaczy tanio), ale my zapłaciliśmy za swój 600 PLN za 3 noce/4 dni plus śniadania w centrum Starego Miasta w Edynburgu. Mieliśmy do wyboru piękny hotel z sieciówki Holiday Inn ze śniadaniami za 450 PLN ale niestety musielibyśmy codziennie dostawać się do miejsc, które nas interesowały autobusami lub właśnie ten, który w końcu wybraliśmy. Zastanawialiśmy się chwile nad tym, bo obiekt, który znajdował się w centrum miasta standardem bardzo odbiegał od tego z sieciówki. Ale po przybyciu oboje stwierdziliśmy, że był to faktycznie świetny wybór! Nocleg B&B Edin, który był czymś w rodzaju guest house idealnie na się tutaj sprawdził. Dostaliśmy swój pokój zamykany na klucz oraz sejf z dużym kluczem. Dzieliliśmy łazienkę jeszcze z 3 osobami oraz kuchnię, która mieściła się w lochach...ale była bardzo ładnie urządzona i znajdowało się w niej dosłownie wszystko! Świetne było to, że właściciel obiektu kupował nam jedzenie, a nawet gotował jajka :) Każdego dnia mieliśmy zrobione zapasy w lodówce i po prostu schodziło się na dół i jadło co było w lodówce. Gdybyśmy chcieli to można było spokojnie sobie gotować bo dostępne były też wszelkiego rodzaju przyprawy, kawa i 10 rodzajów herbat. My praktycznie w ogóle nie jadaliśmy w restauracjach- no chyba, że mieliśmy ochotę, bo wszystko było w domu. Dom mieliśmy w centrum wszystkich atrakcji, więc często idąc z jednego miejsca na drugi po drodze mijaliśmy nasze zakwaterowanie i wpadaliśmy zjeść lub napić się herbaty. Było to dla nas też świetne udogodnienie, bo wieczorami wychodziliśmy popatrzeć na mroczne miasto na nogach, a nie autobusem. Szczerze bardzo polecamy to miejsce. Właściciel, czyli Pan Derek bardzo miły i kontakt z nim jest dosłownie natychmiastowy- mailem. Codziennie przychodził i sprzątał oraz pytał, czy czasami nam w pokoju nie posprzątać. Także czystość była u niego na pierwszym miejscu- do dobrze :)

Dojazdy

Najlepiej po Edynburgu poruszać się autobusami Lothian, czyli takimi naszymi mpk. Można kupić bilet na cały dzień i do woli poruszać się metrem i autobusem- day ticket 5 GBP lub kupować bilety na pojedyncze przejazdy- 2,50 GBP. Z lotniska dla osoby, która pierwszy raz jest w Edynburgu najlepsze będą autobusy Airlink podstawiane specjalnie dla podróżnych- wystarczy wyjść z lotniska- od razu pojawiają się przed oczami piętrowe, niebieskie autobusy Airlink. Koszt takich biletów jest dość dziwny, bo jadąc z lotniska do miasta zapłacimy 10 GBP za osobę, a już jadąc z miasta na lotnisko płacimy 4,5 GBP- nie mamy pojęcia dlaczego. Nam w sumie wyszło 20 GBP za dojazdy.

Wejściówki

Wejścia do miejsc, które chcieliśmy odwiedzić był darmowy nigdzie nie zapłaciliśmy za żadne wejście.

Jedzenie

Jedzenie w zasadzie mieliśmy w naszym domku, więc na mieście raczej chodziliśmy do “Funciaka” po słodycze :) Poza tym jeśli już jedliśmy w restauracji to były to hamburgery i frytki w związku z tym, że na co dzień nie jadamy takich rzeczy to na wyjeżdzie troszeczku naginamy swoje zasady żywieniowe. Waldek płacił kartą Revolut za jedzenie na mieście i wyszło mu w sumie 250 PLN.

Pozostałe

Z takich dodatkowych rzeczy, które kupiliśmy to była bluzka, która zobaczyłam w sklepie i okazała się być idealną koszulką na siłownie :) Kosztowała 2,50 GBP


Podsumowując koszt naszej czterodniowej wyprawy do stolicy Szkocji wyniósł nas 1163 PLN.

Myślę, że to chyba niedużo jak za kilka dni w takim klimatycznym mieście❤


Czy udało mi się zachęcić Was do odwiedzenia tego miasta? Jeśli już byliście czekamy na opinie i Wasze zdjęcia z wyprawy :)



Mamy fajnego Instagrama :)

Zobacz naszego Instagrama, tam jest dużo fotek z podróży: https://www.instagram.com/u_and_w_love_story/?hl=pl


Zerknij na nasz film “Szpaku & Kubi Producent - Kochaj Mnie”

Stworzyliśmy romantyczne video z zimowej wyprawy w góry. Zobacz i daj znać co o mim myślisz :)


“...bo kochamy zwiedzać z obiektywem”


Comments


Subskrypcja

©2019 by U&W Love Story

bottom of page